środa, 24 września 2014

Wojny informacyjne: W razie wojny lub rebelii Rosja odetnie internet

Wybuch wojny lub niepokojów społecznych to niezwykle istotny dla wszelkiej propagandy moment - władze muszą wówczas przekonać opinię publiczną za granicą, że na ich terytorium sprawy mają się dobrze. Jak tego dokonać? Wystarczy odciąć obywatelom internet.

fot. http://shootingfromthelip.wordpress.com

Właśnie taką strategię zastosują najpewniej rosyjskie władze w sytuacji gdy napięta sytuacja w kraju wydostanie się spod kontroli i dojdzie do eskalacji przemocy. Nauczeni przykładami z Arabskiej Wiosny a ostatnio również w Ukrainy Rosjanie rozważają w tej chwili na poziomie komisji bezpieczeństwa scenariusz, w którym internet zostanie odcięty.

Pytanie jednak, kto odetnie kogo, gdyż w tej chwili duża ilość stron w Rosji umieszczonych jest na zagranicznych serwerach. Zdaniem ministra komunikacji, Mikołaja Nikoforowa "Rosja w ostatniem czasie stanęła w obliczu jednostronnych sankcji. W takich warunkach pracujemy nad scenariuszami, według których nasi partnerzy zdecydują się na odcięcie nas od internetu".

Prace komisji zakładają w takiej sytuacji przygotowanie scenariusza, w którym ustanowiona zostanie kontrola państwowa nad ruchem w internecie, analogiczna do tej jaka miała miejsce w 2011 roku w Egipcie kiedy to władze zablokowały dostęp przede wszystkim do serwisów społecznościowych z Twitterem i Facebookiem na czele.




1 komentarz:

  1. Przecież tak będzie na całym świecie. W przypadku wybuchu wojny ogólnoświatowej, pierwsze co zostanie ubite to internet. Rosja nie jest żadnym wyjątkiem. Gdyby taki konflikt wybuchł w USA, zrobiliby to samo. Polska też. UK też. Niemcy też. Itd.

    Artykuł wieje rusofobią, szkoda.

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoimi uwagami

- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.uAMCuvtT.dpuf