sobota, 28 stycznia 2012

GMO - kolejny obok ACTA atak wielkich koncernów


fot. kstiffler/sxc.hu
Ogromne rzesze wychodzących na ulice Polaków i ataki ze strony Anonimowych sprawiają, że polski rząd próbuje szukać kozłów ofiarnych, którzy odpowiedzą za działania, których efektem jest podpisanie niefortunnego porozumienia. 

Wydaje się jednak, że są to jedynie wizerunkowe manewry mające na celu ocalenie twarzy rządu i jego premiera w momencie kiedy klamka już zapadła i porozumienie ACTA zostało podpisane. 

Chociaż o ACTA pisano o wiele wcześniej, rząd polski ukrywał moment zawarcia porozumienia praktycznie do samego końca i pomimo, że reakcja internautów przerosła zapewne ich najśmielsze oczekiwania, nie zrobił nic by dokonać stosownej konsultacji z podstawowym segmentem, który ustawa obejmuje – użytkownikami Internetu.

Na zawarcie porozumienia ACTA należy jednak spojrzeć nieco szerzej. Warto przypomnieć, że zostało ono opracowane w sekrecie przy udziale i wsparciu wielkich koncernów i to właśnie one, jak można się domyślać, najwięcej zyskają na jego wejściu w życie. 

Trzeba przy tym zaznaczyć, że wcale nie oznacza to korzyści jedynie dla wielkich koncernów fonograficznych czy wytwórni filmowych, z którymi kojarzą się nowe prawne uregulowania. Okazuje się bowiem, że porozumienie może mieć też związek z... GMO

Trzy słowa o GMO 

Zacznijmy od tego czym jest GMO (Genetically Modified Organisms). Są to organizmy żywe, które nie powstały w wyniku naturalnych procesów, lecz jako wynik modyfikacji przeprowadzonych w procesie inżynierii genetycznej. Mogą to być mikroorganizmy takie jak bakterie (np. produkujące insulinę) bądź rośliny. Kiedy dziś mówi się na temat GMO należy pod tym terminem rozumieć nie tyle całość modyfikowanych genetycznie organizmów ale szczególnie uprawy sztucznie zmienionych roślin, których kod genetyczny chroniony jest prawem patentowym należącym do wielkich koncernów biotechnologicznych. 

Kontrowersje wokół GMO jest wiele. Zwolennicy upraw wskazują, że dają one o wiele większe plony niż ma to miejsce w przypadku tradycyjnych rozwiązań, co więcej po zebraniu zachowują one o wiele dłuższą świeżość. Ich przeciwnicy zwracają między innymi uwagę na fakt, że nie został do tej pory rzetelnie zbadany wpływ tych roślin na zdrowie człowieka (wiąże się to z wchłanianiem przez modyfikowane genetycznie rośliny) i lokalne ekosystemy. 

Co może łączyć ACTA i ustawy o GMO? 

Osoby zorientowane w tematyce GMO wiedzą doskonale, że nasiona GMO sprzedawane i uprawiane są na prawach licencji, w związku z czym rolnik zobowiązuje się do uiszczenia odpowiedniej opłaty firmie, która stworzyła dany rodzaj uprawy. Ta oczywista z pozoru rzecz czasem nie bywa jednak to oczywista. 

Dokumentujący to stwierdzenie może być przypadek kanadyjskiego farmera Percy'ego Schmeisera, który został oskarżony przez biotechnologiczny koncern Monsanto o nielegalne uprawianie na swoim polu zmodyfikowanego genetycznie rzepaku. Schmeiser utrzymywał, że swoje pole uprawia w ten sam sposób od lat i pojawienie się na nim GMO mogło być związane jedynie z pyłkami, samosiejkami, pochodzącymi ze znajdującego się nieopodal gospodarstwa uprawiającego taki właśnie zmodyfikowany rzepak. To nie przekonało sądu i farmer został zmuszony do uiszczenia Monsanto opłat patentowych. Najwyraźniej winien nie dopuścić do samozasiania albo wyplewić samosiejki. 

Sprawa jest poważna gdyż dzięki zastosowaniu chroniącego patenty porozumienia ACTA jak również wprowadzeniu upraw GMO wielkie korporacje zyskają ogromne możliwości ścigania nawet tych osób, których uprawy zostały zapylone bez ich wiedzy. 

Wyobraźmy sobie sytuację gdy po popisaniu i wejściu w życie ACTA oraz dopuszczeniu upraw GMO w pewnej wsi jeden z rolników zaczyna hodowlę genetycznie zmodyfikowanych roślin, kupuje nasiona, uiszcza opłaty licencyjne i zasiewa swoje pole. Po jakimś czasie pyłki zostają rozniesione przez wiatr, pszczoły lub inne zwierzęta i zapylają nieodległe uprawy należące do rolnika prowadzącego tzw. gospodarstwo ekologiczne. Po wymieszaniu nie tylko traci ono ten status, ale też podobnie jak w przypadku Percy'ego Schmeisera któregoś dnia mogą do niego zapukać przedstawiciele jednego z koncernów biotechnologicznych i zażądać opłat za uprawianie roślin zawierających zmodyfikowany przez nie kod genetyczny. Nawet jeśli ów rolnik nie ma najmniejszej ochoty na hodowlę GMO i napełnianie kiesy wielkim koncernom – nie ma w rzeczywistości wyboru. 

ACTA, którego treść i nieściśle doprecyzowane terminy pozostawiają wiele miejsca na domysły może potraktować patenty GMO jako taki sam przedmiot praw autorskich jak pliki w Internecie, a każdy rolnik może być potraktowany jako „domniemany” przestępca ścigany przez międzynarodową instytucję powołaną w wyniku wejścia traktatu w życie. Ciekawa zbieżność: ponadnarodowa instytucja ścigająca naruszenia praw autorskich i międzynarodowe korporacje będące właścicielami licencji na uprawy. Przypadek? 

Ósmego lutego będą miały miejsce konsultacje społeczne w Pałacu Prezydenckim. Po stronie GMO wystąpi 6 ekspertów, przeciwników będzie tylko 3. Przeciwników, zwolenników zdrowego rozsądku i zdrowej żywności. Istnieje poważna obawa, że będzie to podobny skandal do tego jaki wybuchł wokół ACTA. Polska stanie się wówczas śmietnikiem pełnym modyfikowanej genetycznie żywności, której wiarygodnego pożytku tak naprawdę przeciętny Kowalski nigdy może się nie doszukać. Nasze sklepy pełne są zaproszkowanych produktów które poza biznesem dla producentów i handlowców z pewności pomnażają rzesze alergików i pacjentów finansowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. 

Komu ma służyć zmodyfikowana żywność? Czy ma być to w majestacie rządowego wsparcia krok ku likwidacji ekologicznego rolnictwa idący za tym upadek małych oraz średnich gospodarstw rolnych? Odejście od jakże cennej polskiej ekologicznej marki? 

Czy faktycznie mamy do czynienia ze związkiem między GMO i ACTA? Zachęcam prawników do przeanalizowania tej kwestii, internautów zaś do spojrzenia na cały problem w o wiele szerszym kontekście zanim znowu będzie za późno. 

Wierzę, ze społeczność internetowa może stać się po raz pierwszy od lat barometrem i obrońcą nieprzemyślanej polityki, w której interes ludzi, nie konsumentów czy zasobów ludzkich, dawno przestał być wartością podstawową. 



PS. Nie będę w tym wpisie roztrząsać na temat zalet i wad wprowadzenia upraw GMO w Polsce, wszystkich zainteresowanych odsyłam do zapoznania się z raportem Biura Analiz Sejmowych z 2007 roku gdzie wymienione są argumenty za i przeciw a także z dwoma wywiadami prezentującymi obie strony w sporze, rozmowie z prof. nadzw. dr hab. Katarzyną Lisowską z Instytutu Onkologii w Gliwicach i z prof. dr hab. Stefanem Malepszym z Katedry Genetyki, Hodowli i Biotechnologii Roślin na Wydziale Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu SGGW w Warszawie.

Oddaj głos  na blog "Kod Władzy" w konkursie "Blog Roku",wyślij sms o treści C00109 na numer 7122

16 komentarzy:

  1. Całkowicie zgadzam się z postawioną tezą. Jako że zajmuję się branżą IT, jednocześnie będąc rolnikiem, wcześniej już połączyłem ze sobą te tematy i widzę ich bezpośredni związek.

    Proszę porównać to również z amerykańskim rynkiem nowych technologii, szczególnie software: żaden duży gracz nie wejdzie na ten rynek, ponieważ zostanie zjedzony przez amerykańskie korporacje i trolli patentowych. Wszystko w świetle prawa, a już dziś tacy potentaci jak Samsung, HTC i inne firmy walczą o prawo sprzedaży swoich produktów w USA.

    Amerykanie dążą do rozlania tej zarazy po świecie będąc na czele biznesu nowych technologii, ale wkrótce mogą oberwać rykoszetem. A my nie dajmy się zniewolić.

    OdpowiedzUsuń
  2. http://www.youtube.com/watch?feature=player_profilepage&v=oSJctTimzFo

    OdpowiedzUsuń
  3. Wychodzi na to, że kilka korporacji będzie rządzić całym światem a cała konkurencja upadnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kilka korporacji będzie rządzić światem ? odp. kilka korporacji już rządzi światem !!!

      Usuń
  4. Food World Order: http://www.corbettreport.com/corbett-report-053-megaupload-down-and-food-world-order/

    OdpowiedzUsuń
  5. "..wiąże się to z wchłanianiem przez modyfikowane genetycznie rośliny..."

    Te zdanie jest dla mnie trochę niezrozumiałe. Może ktoś rozjaśni?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam przeczytać wywiad z prof. Lisowską, mówi ona między innymi:

      "Coraz więcej danych wskazuje, że herbicydy takie jak Roundup, stosowane w uprawach GMO mogą powodować wady rozwojowe i problemy z płodnością. Nie wiadomo dotąd, co robi toksyna Bt w organizmie człowieka. Niepokojący jest z pewnością fakt, że zarówno środki takie jak Roundup jak i toksyna Bt przenikają do krwi konsumentów. Ich ślady wykryto nawet we krwi pępowinowej noworodków. Przyszłość pokaże, jakie szkody mogą poczynić te substancje w ludzkim organizmie."

      http://www.stachurska.eu/?p=6521

      Usuń
  6. Jakiś czas temu w Uwadze TVN emitowano program o preparacie chwastobójczym RANDAP - polecam. Poruszono tam kwestie środków chemicznych używanych przy uprawie roślin GMO, jaki ma to wpływ na środowisko, ekologię i człowieka. Wymieniony preparat jest dostępny we wszystkich sklepach ogrodniczych w Polsce, a w dodatku zamieszczano na nim info, że ulega biodegradacji, co jest kompletną bzdurą. Preparat ciągle jest w sprzedaży.

    OdpowiedzUsuń
  7. Polecam, jako uzupełnienie tematu, obejrzeć filmy z zeszłorocznej konferencji, która odbyła się 17 kwietnia we Wrocławiu, a w całości była poświęcona zagrożeniom jakie niesie za sobą GMO. To tylko jeden z filmów http://youtu.be/vprLYrq5yv0 ,ale z tej konferencji jest o wiele więcej materiałów, z którymi warto się zapoznać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przyglądam się temu sporowi od samego początku i mimo że niby wszyscy znają ACTA nie mam pojęcia dlaczego wiąże się go tylko z Internetem. W mediach mówi się o ACTA jako o problemie Internetu ale jeżeli przeczyta się ten dokument uważne to widać że internet to tylko mała część jakiej on dotyczy. ACTA jest traktatem handlowym narzuconym przez USA, na warunkach USA. Nacisk jest wręcz fizycznie odczuwalny. Jak wiemy ACTA dotyczy przeciwdziałania rozpowszechniania podróbek nie tylko w Internecie ale przede wszystkim w świecie realnym. ACTA będą miały zastosowanie wszędzie tam gdzie zostanie naruszenia zasada rzekomej oryginalności. Narzuci to rozprowadzanie produktów opartych na konkretnych patentach. Do czego zmierzam? Otóż ACTA zakładają na sygnatariuszy stosowanie wyrobów które są poparte patentami zarejestrowanymi w wielkich korporacjach zachodu (czytaj USA). A dlaczego bo nie mamy własnych które mogłyby konkurować z tamtymi. To od razu eliminuje konkurencje krajów rozwijających się takich jak Polska. Nie będziemy mogli niczego wyprodukować bez kupna licencji od korporacji zachodnich inaczej będziemy odpowiadać za podrabianie, czyli będziemy biedni ponieważ licencje są tak drogie że nie sprzedamy niczego taniej od nich. To będzie miało wpływ na wiele gałęzi przemysłu jak na przykład przemysł około-samochodowy. Nie znajdziemy tanich części zamiennych. To samo dotyczy przemysłu IT. Nie mamy żadnych patentów z tej dziedziny. Nawet przemysł rolniczy ucierpi ponieważ licencje na żywność modyfikowaną genetycznie mają tylko amerykanie. Jednym słowem spowolni to lub nawet zatrzyma wzrost gospodarczy. Dlatego takie kraje jak Chiny Rosja czy Indie nie podpisały tego dokumentu. Tam gospodarka idzie do przodu i będzie szła. To oni będą konkurencją dla zachodu. Jak ratyfikujemy ACTA stracimy również całkowitą kontrole nad wydobyciem gazu łupkowego ponieważ licencje na technologie wydobycia mają tylko amerykanie. Czyli nie zrobimy nic bez amerykanów nawet jak się na nich obrazimy. Jak dotkniemy tych złóż bez nich to za to odpowiemy. Jeżeli nie podpiszemy ACTA to możemy dyktować jakieś warunki bo ponoć mamy jedne z największych złóż na świecie. Biorąc pod uwagę krzywą wzrostu zapotrzebowania na jakieś 300 do 400 lat. ACTA jest dobre dla takich krajów jak USA ponieważ to oni mają wszystkie patenty a takie kraje jak nasz doprowadzi do pozycji "wyrobników" dla zapewnienia ich dobrobytu. Ratyfikowanie ACTA będzie jednym z największych przekrętów w dziejach polski.

    OdpowiedzUsuń
  9. ACTA zła, Nowy Porządek Świata, Amerykanie rządzą światem, wszyscy biednych polaczków chcą wykorzystać. Karmieni takimi pożywkami jak związek GMO i ACTA dążymy tylko do odmóżdżenia. Jasne, ACTA nie jest cudowną konstrukcją prawną, ale zanim ktokolwiek skrytykuje ACTA, powie, że coś jest w niej złego, poproszę o wskazanie konkretnego punktu w konkretnym artykule. Wszyscy krytykują, nikt nie czytał.

    ACTA powoli robi się synonimem wszystkiego co amerykańskie i wszystkiego co złe. To nie jest międzynarodowy spisek wymierzony w Polskę i jej suwerenność. Ma za zadanie chronić prawa intelektualne, a ich ochrona musi być zgodna z prawem każdego z Państw. Mi to nie jest na rękę, bo w pewnym sensie ograniczy ilość możliwości w internecie. Ale będąc autorem czegoś, nie chciałbym znaleźć swojego dzieła na torrencie jeszcze przed jego publikacją. Rozumiem drugą stronę, choć stoję po przeciwnej i ogranicza moje możliwości.

    Jestem tylko przeciwnikiem demonizowania i tworzenia spiskowej teorii dziejów. Od ilu lat mamy w Polsce ustawy przeciwdziałające piractwu? Ile osób ściąga filmy z sieci i co? Dzieje się coś? CBŚ? CBA? Policja?
    Ale wejdzie ACTA i nagle w cudowny sposób Policja dokona aresztowań 5 milionów Polaków, bo mają pornole z torrentu na dysku :)
    Tak dla otrzeźwienia:

    "ACTA Artykuł 11: Informacje o naruszeniu
    Bez uszczerbku dla prawodawstwa Strony dotyczącego przywilejów, ochrony poufności źródeł informacji lub przetwarzania danych osobowych, każda Strona zapewnia swoim organom sądowym, w cywilnych procedurach sądowych dotyczących dochodzenia i egzekwowania praw własności intelektualnej, prawo do nakazania sprawcy naruszenia lub domniemanemu sprawcy naruszenia, na uzasadniony wniosek posiadacza praw, by przekazał posiadaczowi praw lub organom sądowym, przynajmniej dla celów zgromadzenia dowodów, stosowne informacje, zgodnie z obowiązującymi przepisami ustawodawczymi i wykonawczymi, będące w posiadaniu lub pod kontrolą sprawcy naruszenia lub domniemanego sprawcy naruszenia"
    Nie ma prawa ponad prawo danego Państwa... bez paniki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest spiskowa teoria dziejów tylko efekt działania firm takich jak niesławna Monsanto. Poszukajcie, poczytajcie co takie firmy robią z upartymi w USA. Nie chce tego nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Ameryka niech się tym bawi, jak chce. Ponadto sprawdź co sie stało z kakaowcami w Ameryce Płd. Dzięki manipulacjom genetycznym możemy za niedługo nie mieć kakaowców wogóle. Czy tak ma wyglądać świat? Po mnie choćby i potop?

      Usuń
    2. Przeczytaj wypowiedź ulokowaną wyżej, uruchom szare komórki i pisz po przemyśleniu.

      Usuń
  10. Ja się obawiam trochę, że to pójdzie w stronę państwa/świata policyjnego. Bo ktoś będzie przecież jeździł po polach i sprawdzał legalność! zasianych tam roślin. Tak samo w innych dziedzinach życia. Można sprawdzać teoretycznie wszystko, bo pewnie niedługo wszystko da się objąć prawem autorskim. Ja np nie wiem, czy nie noszę przypadkiem pirackich majtek i kto wie, czy za parę lat nie będę musiał wpuścić do domu jakiegoś inspektora i pozwolić mu zajrzeć do mojej szafy. Mogą tam przecież być skarpety zrobione z lnu wyprodukowanego z pirackich nasion GMO.

    Cholera rozpieprzyliśmy komunizm, po to żeby być wolni a wszystko wskazuje na to, że jeden totalitaryzm zaczyna być powolutku, cichcem, zastępowany kolejnym...

    Szlag mnie trafia...

    OdpowiedzUsuń
  11. Ameryknie to tacy sami ludzie jak my i rząd amerykański ma tak samo ich w odwłoku jak nas
    Monsanto już w Polsce jest i ma poparcie władz bo dysponuje ogromnymi środkami finansowymi na lobbing swojej kryminalnej działalności ,a jak Ameryka traktuje swoich obywateli zobaczcie na filmie Gasland ,degradacja Śląska to pikuś !!!

    OdpowiedzUsuń
  12. To jest "odwrócenie kota ogonem", zamiast karać koncern za zaśmiecanie naturalnego środowiska swoim produktem, karani są ci, którym uprawy zostały zaśmiecone.
    Największym zagrożeniem GMO jest wymknięcie się spod kontroli zmodyfikowanych genów i wyparciu naturalnych - zamiast składać obowiązek kontroli rozpowszechniania produktu na producenta, obarcza się ofiary karami.

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoimi uwagami

- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.uAMCuvtT.dpuf