Małe miasteczko na południu Włoch liczące 550 mieszkańców, Castellino del Biferno, zaczęło bić własną walutę, zwaną Ducati, jako metodę wspierania lokalnej gospodarki podczas pandemii koronawirusa.
„Postanowiliśmy wybić pieniądze, aby lokalna gospodarka mogła wytrzymać wpływ tej sytuacji. Jakkolwiek niewielka może być ta gospodarka, wciąż są otwarte trzy lub cztery firmy, bez uwzględnienia barów i pubów” - wyjaśnił Fratangelo burmistrz miasta.
Wspieranie gospodarki
Ducati są rozdawane mieszkańcom na podstawie ich potrzeb ekonomicznych i można je wydać na niezbędne dobra. Aby zminimalizować wszelkie nieporozumienia, wartość 1 Ducati będzie równa 1 euro. Rada miasta otrzymała od rządu 5500 euro na wydanie bonów żywnościowych, a dzięki dodatkowym oszczędnościom udało im się sfinansować rozwiązanie.
„Zaczynamy od papieru ze znakiem wodnym, a następnie drukujemy banknoty - zgodnie z projektem uzgodnionym z administracją - na jednym arkuszu papieru. Następnie laminujemy arkusz, aby można było zdezynfekować rachunki. Po laminowaniu wycinamy banknoty o ostatecznych wymiarach. ”
Czy świadczy to o potrzebie cyfrowej waluty?
Obecna sytuacja gospodarek na całym świecie ujawniła potencjalne zalety kryptowalut, a rozwiązanie tego miasta jest kolejnym krokiem w tym kierunku.
Ducati, mimo że jest innowacyjnym rozwiązaniem, działałoby jedynie w gospodarce na bardzo małą skalę ze względu na ryzyko zanieczyszczenia i podrabiania, które rosną wraz ze wzrostem popularności, oprócz wysokich kosztów produkcji.
Cyfrowa wersja Ducati wyglądałaby bardzo podobnie do cyfrowej waluty banku centralnego i nie wiązałaby się z takimi samymi kosztami związanymi z wybiciem Ducati, ani nie ryzykowałaby skażenia lub podrabiania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi uwagami