„Chińskie firmy zbudowały, rozbudowały lub odnowiły co najmniej 24 rezydencje lub biura prezydenckich lub premierów; co najmniej 26 parlamentów lub biur parlamentarnych; co najmniej 32 instalacje wojskowe lub policyjne; i co najmniej 19 ministerstw spraw zagranicznych ”, stwierdza raport.
Daje to Pekinowi niezwykły dostęp do wglądu w najbardziej intymne działania rządów w całej Afryce oraz do informacji, umożliwia przewidzenie niemalże każdego ruchu.
W połączeniu z aktywami fizycznymi Chiny zbudowały również 14 „międzyrządowych sieci telekomunikacyjnych”, przy użyciu chińskich systemów, takich jak Huawei. Meservey oczekuje, że wszystkie te sieci zostaną skorumpowane na rzecz działań wywiadowczych Chin, co da reżimowi znaczną przewagę nie tylko nad jego konkurentami politycznymi i handlowymi w Afryce, ale także nad urzędnikami kraju przyjmującego, którzy sami mogą być odpowiedzialni za czyny popełnione w niewłaściwy sposób.
Podejrzenie, że wiele z tych urządzeń działa jako stacje odsłuchowe dla Pekinu, jest wzmocnione przez dwa czynniki.
Chiny zostały już przyłapane na gorącym uczynku, gdy odkuwały lata danych z jednego z najważniejszych budynków publicznych w Afryce. W 2018 r. Najpierw Le Monde, a następnie Financial Times, opublikowały historie ujawniające dwa systemowe naruszenia bezpieczeństwa, które Chiny na stałe wprowadziły do budynku, który zbudowali i przekazali na kwaterę główną Unii Afrykańskiej w Addis Abebie w Etiopii.
Pierwszym było odkrycie, że serwery UA, również chiński prezent, przesyłały dane na serwery w Szanghaju, co noc od północy do 2 w nocy
Drugie naruszenie w UA było bardziej dotykowe. Fizyczna inspekcja budynku AU odkryła urządzenia odsłuchowe w całym budynku.
Oprócz sprawy UA, która oferuje bezpośredni dowód zdolności Chin, a co ważniejsze, ich gotowości do szpiegowania i kompromitowania przyjaciela, drugi czynnik dodaje przekonujące poszlaki na prawdopodobieństwo, że Chiny szpiegują Afrykę za pośrednictwem rozbudowanej infrastruktury.
Dowody te znajdują się w Chinach, gdzie przez dziesięciolecia budowano kompleksy mieszkaniowe i hotele, w których przebywali wyłącznie cudzoziemcy. W większości, jeśli nie we wszystkich tych obiektach, zgodnie z wieloma chińskimi partiami komunistycznymi oraz zagranicznymi źródłami biznesu i dyplomatów rozmieszczono sprzęt do słuchania w celu monitorowania rozmów i ruchów mieszkańców i gości. Związki te obejmują grupy dyplomatycznych budynków mieszkalnych w Pekinie, a także hotele działające pod głównymi zachodnioeuropejskimi i amerykańskimi markami.
Raport sugeruje, że Chiny wykorzystują infrastrukturę, którą buduje w Afryce, aby szpiegować liderów politycznych i biznesowych oraz wydarzenia w USA. Jeśli wykorzystuje się zdolność szpiegowania w Afryce, oznacza to, że Chiny „mają lepszy dostęp do nadzoru w Afryce” niż jakikolwiek inny kraj działający na kontynencie, pisze Meservey.
Korzystanie z tego dostępu i wewnętrznej wiedzy, którą zapewnia, daje Chinom przewagę w konkurencyjnych negocjacjach handlowych.
Wskazuje również Pekinowi, na kogo w Afryce można wpływać, aby podejmować decyzje sprzyjające chińskim celom oraz jak wywierać i rekrutować ten wpływ.
Raport wskazuje jednak, że zakres nadzoru nie ogranicza się do Afrykanów. Każdy w pomieszczeniu zbudowanym lub wyposażonym przez Chiny może być przedmiotem słuchania Pekinu, w tym urzędnicy amerykańscy i inni zagraniczni.
Daje to Pekinowi niezwykły dostęp do wglądu w najbardziej intymne działania rządów w całej Afryce oraz do informacji, umożliwia przewidzenie niemalże każdego ruchu.
W połączeniu z aktywami fizycznymi Chiny zbudowały również 14 „międzyrządowych sieci telekomunikacyjnych”, przy użyciu chińskich systemów, takich jak Huawei. Meservey oczekuje, że wszystkie te sieci zostaną skorumpowane na rzecz działań wywiadowczych Chin, co da reżimowi znaczną przewagę nie tylko nad jego konkurentami politycznymi i handlowymi w Afryce, ale także nad urzędnikami kraju przyjmującego, którzy sami mogą być odpowiedzialni za czyny popełnione w niewłaściwy sposób.
Podejrzenie, że wiele z tych urządzeń działa jako stacje odsłuchowe dla Pekinu, jest wzmocnione przez dwa czynniki.
Chiny zostały już przyłapane na gorącym uczynku, gdy odkuwały lata danych z jednego z najważniejszych budynków publicznych w Afryce. W 2018 r. Najpierw Le Monde, a następnie Financial Times, opublikowały historie ujawniające dwa systemowe naruszenia bezpieczeństwa, które Chiny na stałe wprowadziły do budynku, który zbudowali i przekazali na kwaterę główną Unii Afrykańskiej w Addis Abebie w Etiopii.
Pierwszym było odkrycie, że serwery UA, również chiński prezent, przesyłały dane na serwery w Szanghaju, co noc od północy do 2 w nocy
Drugie naruszenie w UA było bardziej dotykowe. Fizyczna inspekcja budynku AU odkryła urządzenia odsłuchowe w całym budynku.
Oprócz sprawy UA, która oferuje bezpośredni dowód zdolności Chin, a co ważniejsze, ich gotowości do szpiegowania i kompromitowania przyjaciela, drugi czynnik dodaje przekonujące poszlaki na prawdopodobieństwo, że Chiny szpiegują Afrykę za pośrednictwem rozbudowanej infrastruktury.
Dowody te znajdują się w Chinach, gdzie przez dziesięciolecia budowano kompleksy mieszkaniowe i hotele, w których przebywali wyłącznie cudzoziemcy. W większości, jeśli nie we wszystkich tych obiektach, zgodnie z wieloma chińskimi partiami komunistycznymi oraz zagranicznymi źródłami biznesu i dyplomatów rozmieszczono sprzęt do słuchania w celu monitorowania rozmów i ruchów mieszkańców i gości. Związki te obejmują grupy dyplomatycznych budynków mieszkalnych w Pekinie, a także hotele działające pod głównymi zachodnioeuropejskimi i amerykańskimi markami.
Raport sugeruje, że Chiny wykorzystują infrastrukturę, którą buduje w Afryce, aby szpiegować liderów politycznych i biznesowych oraz wydarzenia w USA. Jeśli wykorzystuje się zdolność szpiegowania w Afryce, oznacza to, że Chiny „mają lepszy dostęp do nadzoru w Afryce” niż jakikolwiek inny kraj działający na kontynencie, pisze Meservey.
Korzystanie z tego dostępu i wewnętrznej wiedzy, którą zapewnia, daje Chinom przewagę w konkurencyjnych negocjacjach handlowych.
Wskazuje również Pekinowi, na kogo w Afryce można wpływać, aby podejmować decyzje sprzyjające chińskim celom oraz jak wywierać i rekrutować ten wpływ.
Raport wskazuje jednak, że zakres nadzoru nie ogranicza się do Afrykanów. Każdy w pomieszczeniu zbudowanym lub wyposażonym przez Chiny może być przedmiotem słuchania Pekinu, w tym urzędnicy amerykańscy i inni zagraniczni.
Gdyby budowali Amerykanie to by nie szpiegowali albo Francuzi...
OdpowiedzUsuń