Obecnie chorych na koronawirusa jest znacznie więcej niż podczas wybuchu epidemii SARS (ostrej niewydolności oddechowej), która miała miesjce w 2002-2003 roku. W tym okresie zdiagnozowano 5327 przypadków osób chorych. Obecnie liczba sięga jak podają nieoficjalne media nawet 75 000 osób.
Liczba śmiertelnych przypadków podawanych oficjalnie nadal nie przekracza liczby osób zmarłych na SARS. Pojawiają się jednak wątpliwości co do liczby ofiar śmiertelnych, o których informują władze chińskie. Zarzuca im się potajemne kremowanie ciał.
Chińskojęzyczny serwis informacyjny Initium przeprowadził wywiady z ludźmi pracującymi w lokalnych centrach kremacji w Wuhan, którzy twierdzili, że ciała wysyłano bezpośrednio ze szpitali bez odpowiedniej identyfikacji i dodania do oficjalnego rejestru.
„Są więc powody, by pozostać sceptycznie nastawionym do tego, co Chiny dzielą ze światem, ponieważ chociaż były bardziej przejrzyste w odniesieniu do niektórych rzeczy związanych z wirusem, nadal są pobieżne i niewiarygodne w innych aspektach”, powiedział korespondent DW News z Azji Wschodniej William Yang.
Naukowcy twierdzą, że wciąż pozostaje wiele pytań na temat nowego wirusa, w tym to, jak łatwo się rozprzestrzenia i jak ciężki jest.
Szef nadzwyczajnej organizacji Światowej Organizacji Zdrowia powiedział dziennikarzom, że Chiny podejmują „nadzwyczajne środki w obliczu nadzwyczajnego wyzwania”, jakie stanowi wybuch epidemii.