115 kardynałów rozpoczyna dziś wybór nowego duchowego przywódcy dla 1,2 miliarda katolików na całym świecie. Jedyną wskazówką dla tego co dzieje się wewnątrz, będą od tej pory kłęby dymu wylatujące z komina zainstalowanego w ostatni weekend w Kaplicy Sykstyńskiej. Jakie są szanse, że jeszcze dzisiaj zobaczymy biały dym zwiastujący wybór nowego papieża?
fot. cdn.breitbart.com |
"Kardynałowie będą prawdopodobnie głosować po raz pierwszy we wtorek, ale nie muszą", podkreśla rzecznik Watykanu Federico Lombardi. "Jeśli jednak tak się stanie, to pierwszy dym będziemy mogli zobaczyć około godziny 20.00", dodaje.
Kardynałowie podczas konklawe będą całkowicie odcięci od świata i nie będą mogli się z nim komunikować w żaden sposób. Każdy elektor otrzyma jedynie pióro, czerwoną podkładkę i kartę. Najdłuższe konklawe od XX wieku trwało pięć dni. Ile potrwa te rozpoczynające się dzisiaj? Zdania są podzielone. Niektórzy podkreślają, że wybór nowego papieża potrwa nawet tydzień, inni, że decyzja może zapaść jeszcze dzisiaj.
W ostatnich dniach w mediach jako faworyci podawani byli arcybiskup Mediolanu, Włoch Angelo Scola oraz arcybiskup Sao Paulo, Brazyliczyk Odilo Scherer. Jak podkreślałem już wcześniej, wydaje się, że nie tylko w mediach, ale i przez osoby duchowne szczególnie lansowane są dwie tezy. Jedna mówi o tym, że przychodzi czas na papieża spoza Europy, druga, że będzie on Włochem. Niektóre radykalne głosy mówią nawet o konieczności wprowadzenia kadencyjności piastowania funkcji przez kolejnych papieży (np. 5 lat).
Od jutra kardynałowie będą głosować aż cztery razy dziennie - dwa razy rano i dwa razy w godzinach popołudniowych, do czasu wyboru nowego przywódcy Kościoła rzymskokatolickiego. Jeśli nikt nie zostanie wybrany do piątku, w sobotę odbędzie się dzień modlitwy i refleksji, a następnie głosowanie zostanie wznowione.
Czy Waszym zdaniem papież zostanie wybrany już dzisiaj? Jakie największe dylematy będą towarzyszyć kardynałom?
Źródła: cnn/huffingtonpost/reuters
Twórcą artykułu jest Victor Orwellsky, autor powieści "Kod Władzy". Powielanie treści artykułu bez podania źródła jest zabronione.
http://www.orwellsky.blogspot.com/2013/03/konklawe-rozpoczyna-narade-czy-jeszcze.html
Twórcą artykułu jest Victor Orwellsky, autor powieści "Kod Władzy". Powielanie treści artykułu bez podania źródła jest zabronione.
http://www.orwellsky.blogspot.com/2013/03/konklawe-rozpoczyna-narade-czy-jeszcze.html
Jak dla mnie to konklawe może potrwać wyjątkowo długo.. może nawet do przyszłego tygodnia.
OdpowiedzUsuńNowym papieżem będzie Włoch. Mogę się założyć.
OdpowiedzUsuńMusi być czarny, skoro przepowiednia Malachiasza ma się ziścić ;D
UsuńZachęcam do lektury mojego artykułu na ten temat:
Usuńhttp://orwellsky.blogspot.com/2013/02/pilne-papiez-benedykt-xvi-abdykuje-czy.html
dziękuję;)
UsuńUważam, że wszelkie zakładanie "pewników" jest stratą czasu. I tak nie mamy wpływu na przebieg i wynik głosowań. A kto będzie to będzie. A czasy są takie, że może być wybrany ktoś kto nigdy nie powinien zasiąść na miejscu św. Piotra. I wtedy dopiero będzie problem. Dla katolików. Ale do czasu wyboru wszystko to "plewa, którą wiatr rozmiata".
OdpowiedzUsuńxxx
kościół jako instytucja biurokratyczna chyba nie nadąża za zmianami współczesnego świata
UsuńTo, że istnieje biurokracja to fakt. Ale proponowałbym porównać ją z biurokracją unijną, albo chociażby z tą w państwie polskim.
UsuńNatomiast co to znaczy: "nie nadąża za zmianami współczesnego świata"? Bo o jakie zmiany chodzi? O doktrynalne czy instytucjonalne? Jeśli np. wziąć sprawę rozwodów to mamy problem, bo ze słów Chrystusa wynika jednoznacznie nierozerwalność małżeństwa (Mt 19:3-9). To jest doktryna. Czy np. aborcja lub eutanazja... No to zapytajmy się: jeśli życie człowieka jest święte i jest własnością Boga - wynika to ze słów, że człowiek jest "obrazem Boga" (Rdz 1:27) - to w którym momencie się zaczyna, a w którym kończy i kto ma to określać? Bo dzisiaj już wymyślono zbitkę pojęciową sprzeczną samą w sobie: "aborcja pourodzeniowa". Ci spece stwierdzają, że noworodek nie jest jeszcze człowiekiem. Kłania się eugenika i "projektowanie ludzi", co oznacza, że o tym kim mam być, jakim mam być i czy w ogóle mam być, ma decydować inny człowiek. Na jakiej zasadzie?
A co do instytucji, to nie bardzo wiem co ma się dokładnie zmienić ale formalne funkcjonowanie to jest sprawa niejako drugorzędna choć wynika ona bezpośrednio z doktryny.
xxx
Sam kościół dostrzega dziś problem, ale i konieczność reform. Brazylijski kandydat jest konserwatystą, więc jeśli kardynałom będzie zależeć na "otwarciu" to najpewniej wybiorą Włocha. Ale zaczekajmy na biały dym z Kaplicy Sykstyńskiej;)
OdpowiedzUsuńzaczekajmy na oficjalne "wyniki" ;)
Usuń