środa, 14 stycznia 2015

Ataki na redakcję Charlie Hebdo - czy mogła być to operacja fałszywej flagi?

Zaledwie kilka dni minęło od czasu ataków na paryską redakcję satyrycznego czasopisma Charlie Hebdo. Już jednak pojawiły się spekulacje i teorie, z których wynika, że sprawy nie mają się tak jak to z pozoru wygląda.



Nie jest to pierwszy raz kiedy na blogu Kod Władzy piszę o operacjach fałszywej flagi. Istnieją takie, które historia potwierdziła jako wydarzenia reżyserowane i zaplanowane tylko po to by rozpocząć konflikt zbrojny lub uzyskać pewne polityczne korzyści. Są również takie wydarzenia, które jedynie podejrzewa się, że są tego typu operacjami i do tej pory nie zostały one uznane przez opinie publiczną za sztucznie zorganizowane. Jak często ma to miejsce w ostatnich latach, wkrótce po atakach na redakcię Charlie Hebdo pojawiły się teorie, według których również one były w rzeczywistości operacją fałszywej flagi.

Co może za tym świadczyć? Na jednym z portali Anonymous zwraca się uwagę na szereg niewyjaśnionych wydarzeń, które towarzyszyły okolicznościom zamachu. Przykładowo - tożsamość zamaskowanych terrorystów stała się znana po tym jak zostawili oni swoje dokumenty w samochodzie, którym uciekali. Czy tak robią doświadczeni i wytrenowani żołnierze, którymi zamachowcy od Charlie Hebdo najwyraźniej byli? Jak można również wyjaśnić fakt, że wysoką rangą policjant, któremu przekazano prowadzenie jednego z najważniejszych śledztw w powojennej historii Francji nagle popełnia samobójstwo? Co go mogło skłonić do tak drastycznego czynu?

W końcu trzecie pytanie: o co chodzi z opublikowanym materiałem wideo z zamachu? Autor tego filmu wkrótce po wrzuceniu go do sieci usunął nagranie i niedługo po tym "żałował", że w ogóle to zrobił. Film jednak został szybko skopiowany i w tej chwili bardzo trudno go będzie w jakikolwiek sposób usunąć. Co złego jest w udostępnianiu tego filmu? Czy w internecie mało jest znacznie bardziej drastycznych scen przemocy. Okazuje się, że omawiany materiał zawiera jedną bardzo dziwną scenę. Widać na nim jak jeden z atakujących strzela z karabinu AK-47 prosto w głowę leżącego na ziemi policjanta. Zdaniem autora poniższego opracowania przy dokładnym zbliżeniu widać, że głowa ofiary wcale nie upada tuż po strzale, który z resztą trafia w chodnik obok. Tą hipotezę potwierdza fakt, że z tak niedużej odległości siła uderzenia pocisku byłaby niezwykle silna i robiłaby czaszkę na kawałki. Na filmie natomiast nie widać ani kropli krwi. Czy zatem policjant nie żyje? A może zginął, ale nieco później w ręki kogoś zupelnie innego?

Patrząc na konsekwencje ataku na redakcję Charlie Hebdo widzimy wyraźnie, że wiele grup mogłoby odnieść istotne korzyści z radykalizacji nastrojów w Europie, które legitymizowałyby zwiększoną kontrolę nad obywatelami. Co o tym myślicie?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się swoimi uwagami

- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.uAMCuvtT.dpuf