fot. iflscience |
Oprócz piramid w Egipicie potwierdzone jest istnienie podobnych budowli w Ameryce Środkowej oraz w Chinach. Kolejne piramidy mają się rzekomo znajdować m.in. w Bośni, na dnie Atlantyku a także poza Ziemią. Kształtów przypominających piramidy tropiciele tajemnic doszukiwali się na zdjęciach Księżyca i Marsa, teraz przyszedł czas na planetoidę.
Ceres jest jedną z największych planetoid naszego Układu Słonecznego, jego orbita biegnie między orbitami Jowisza i Marsa wchodzi więc ona w skład pasu planetoid, który znajduje się między Czerwoną Planetą a Gazowym Olbrzymem. Dla niektórych rozmiar Ceres sprawia, że próbuje się ją klasyfikować jako "mikroplanetę", w tej chwili jest ona pod obserwacja krążącej wokół planetoidy sondy Dawn ("Świt").
Wśród wykonanych przez Dawn zdjęć jest kilka, które budzą szczególne zainteresowanie i kontrowersje. Chodzi o fotografie, w których na środku dużej, płaskiej przestrzenii dostrzec można spiczasty kształt, który do złudzenia przypomina piramidy. Tropicielom podobnych zjawisk nie trzeba było dużo i już wkrótce w internecie zaroiło się od doniesień, że tym razem te niezwykłe konstrukcje odnaleziono gdzieś w odległym punkcie kosmosu. Czy faktycznie?
NASA dość szybko zdementowała te informacje podając, że sondę skierowanę w stronę podejrzanych "wzgórz", jednakże okazało się, że to było jedynie złudzenie optyczne, wynikające z obijającego się światła.
Ciekawe, że identyczną odpowiedź słyszeliśmy też w odniesieniu do "twarzy z Marsa"?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi uwagami