Stowarzyszenie Sprzedawców Paliw (PRA), które reprezentuje niezależnych sprzedawców paliw, którzy stanowią 65% wszystkich 8380 placówek w Wielkiej Brytanii, poinformowało, że w niektórych obszarach od 50% do 90% pomp było suchych.
Niedobory kierowców ciężarówek po Brexicie, zasiała chaos w brytyjskich łańcuchach dostaw we wszystkim, od żywności po paliwo, zwiększając widmo zakłóceń i wzrostów cen w okresie poprzedzającym święta Bożego Narodzenia. Kierowcy ustawiali się godzinami w kolejkach, aby zatankować swoje samochody na stacjach benzynowych, które nadal sprzedawały paliwo, choć często racjonowane. Pojawiły się również apele o priorytetowe traktowanie pracowników Narodowej Służby Zdrowia (NHS) i innych pracowników służb ratunkowych.
Przewoźnicy, stacje benzynowe i detaliści twierdzą, że nie ma szybkich rozwiązań, ponieważ niedobór kierowców ciężarówek – szacowany na około 100 000 – był tak dotkliwy, a transport paliwa wymaga dodatkowych szkoleń i licencji. „Potrzebujemy trochę spokoju” – powiedział Reuterowi Gordon Balmer, dyrektor wykonawczy PRA. „Proszę nie panikować, kupować: jeśli ludzie opróżnią sieć, stanie się to samospełniającą się przepowiednią”.
Problemy Brytyjczyków to może być jednak preludium do kolejnych objawów drożyzny, takich jak niedobory gazu ziemnego - czy jednak w obliczu możliwej mroźnej zimy, Europa i Wyspy Brytyjskie są przygotowane na blackouty?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się swoimi uwagami