poniedziałek, 16 września 2013

Fragment powieści "Kod Władzy"

Na życzenie Czytelników bloga w najbliższe poniedziałki udostępniam kolejne fragmenty moich powieści "Kod Władzy" oraz "Kod Władzy: Tajemnica czternastej bramy". Dzisiejszy fragment pochodzi z mojej drugiej powieści... Zachęcam gorąco do lektury!

fot. xtendedthoughts
Kobieta usiadła po drugiej stronie stołu. Wpatrywała się uważnie w swojego gościa. Miał około pięćdziesięciu lat. Średniej budowy ciała, ciemnowłosy, średniego wzrostu. Ubrany był elegancko, w klubową angielską marynarkę i koszulę w kolorze brudnego różu. Na małym palcu lewej ręki widniał niewielki sygnet. Kiedyś zapytała go nieśmiało o jego historię. Był to, jak wyjaśnił, meteoryt oprawiony w białe złoto.

– Czy dźwięki, które towarzyszą ich wizytom, nie wzbudzają niepokoju wśród okolicznych mieszkańców? – zapytał.

Kobieta roześmiała się cicho.

– Teraz już pewnie nie wzbudzają. Początkowo ludzie wybiegali przed budynki i patrzyli w niebo. Nie wiedzieli, co się dzieje. Z czasem chyba się przyzwyczaili. Niewielu ich na szczęście mieszka pod zamkiem. Gorzej, jak na podzamcze przyjeżdża młodzież… – Machnęła ręką. – Może nie gorzej, źle się wyraziłam – poprawiła się. – Jest wówczas więcej zamieszania. Ale dzieciaki uważają, że to duchy. W końcu – zaśmiała się – w każdym zamku powinny być zjawy. Co to za zamek bez jakiejś mrocznej historii?

– No faktycznie. Nasze upiory to prawdziwe duchy z niebios. A dziennikarze? – zaniepokoił się. – Nie zainteresowali się sytuacją?

Kobieta zastanowiła się chwilę.

– Zdarzyli się dziennikarze, a nawet policja. Ale mam wrażenie, że pomogły nam opublikowane ostatnio wyjaśnienia naukowców, które tłumaczą pojawiające się na całym świecie dźwięki. Zjawisko dziwnego „warkotu” lub „szumu”, jak komentowali, występuje ich zdaniem na świecie od dziesiątków lat. Prawdziwe zatrzęsienie doniesień i nagrań rejestrujących „warkot” pojawiło się na początku 2012 roku. Artykuły na ten temat zaczęły się pokazywać bardzo często, wiele gazet zajęło się wyjaśnianiem przyczyn tych tajemniczych dźwięków. Na przykład na stronie gazety Daily Mail podano link do niezwykłego nagrania z Niemiec. Jest ono tym bardziej interesujące, gdyż najwyraźniej dobiegający z nieba hałas spowodował uruchomienie samochodowego alarmu. Nasze dźwięki nic takiego na szczęście nie powodują – wyjaśniła kobieta, uśmiechając się znacząco.


– I jak to zjawisko wytłumaczyli naukowcy? – zapytał mężczyzna.

Kobieta odetchnęła głęboko. Widać było, iż zna doskonale temat, o którym rozmawiali.

– Ach, tłumaczą to różnie. Profesor Jean-Pierre St. Maurice z University of Saskatchewan stwierdził, że źródłem hałasów jest pole elektromagnetyczne z zorzy. Z zorzy! – powtórzyła z lekkim rozbawieniem. – Zdaniem sejsmologa Briana W. Stumpa z Southern Methodist University w Dallas, źródłem dźwięków mogą być trzęsienia ziemi. Z kolei David Deming z The University of Oklahoma nadał całemu zjawisku nazwę „The Hum” – a więc warkot, buczenie, co zdefiniował jako „tajemniczy i niewykrywalny dźwięk, słyszany w określonych lokacjach na świecie przez dwa do dziesięciu procent populacji”. Ładnie brzmi, prawda? – zakpiła. – Próby tłumaczenia podjęła również NASA, która całe zjawisko wyjaśniła faktem, że Ziemia bez przerwy emituje ogromną ilość fal radiowych.

Mężczyzna pokiwał głową (...).

Powieść "Kod Władzy" można zakupić za pośrednictwem strony autora.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się swoimi uwagami

- See more at: http://pomocnicy.blogspot.com/2013/04/jak-dodac-informacje-o-ciasteczkach-do.html#sthash.uAMCuvtT.dpuf