Opublikowany po raz kolejny raport banku HSBC noszący wiele mówiący tytuł "Świat w roku 2050" ("The World in 2050") to interesująca próba przewidzenia kierunków w jakich podąży światowa gospodarka i jakie państwa w nadchodzących dekadach zyskają szczególnie na znaczeniu.
fot. realworldorder.net |
Z pewnością raport potwierdza prognozy wielu – XXI wiek będzie wiekiem Azji. Oprócz dotychczasowych liderów takich jak Japonia, Korea Południowa, Singapur a ostatnio również Indie i Chiny, pojawią się kolejne: Filipiny, Wietnam czy Malezja. Warto przy tym podkreślić, że będzie się to łączyło z rosnącym wzrostem populacji w wielu azjatyckich krajów, szczególnie wzrośnie liczba dwóch państw – Filipin i Pakistanu.
Wzrost znaczenia Azji oznacza także zmianę światowych wektorów – już dziś widać przeniesienie się środka ciężkości z obszaru atlantyckiego na Pacyfik. W wojskowości dostrzec to można między innymi w związku z zacieśnieniem sojuszy Stanów Zjednoczonych oraz Chin na tym obszarze. Odnosząc to do sfery ekonomicznej wśród wymienionych w raporcie państwo, które rozwiną się szczególnie intensywnie bardzo wiele powiązanych jest właśnie z Oceanem Spokojnym.
Zdaniem autorki raportu Chiny nie będą jedynym państwem, którego oblicze ulegnie radykalnej przemianie. Szczególne znaczenie uzyskają Filipiny. Równocześnie po drugiej stronie Oceanu pojawią się nowe, o wiele silniejsze niż dotychczas państwa. Chodzi przede wszystkim o Chile i Peru, które zyskają we wszystkich rankingach. To ostatnie zdaniem autorki może w przeciągu nadchodzących dekad przeskoczyć ponad 20 pozycji w rankingu i znaleźć się na 26 miejscu pod względem wielkości PKB.
Zdaniem autorki raportu Chiny nie będą jedynym państwem, którego oblicze ulegnie radykalnej przemianie. Szczególne znaczenie uzyskają Filipiny. Równocześnie po drugiej stronie Oceanu pojawią się nowe, o wiele silniejsze niż dotychczas państwa. Chodzi przede wszystkim o Chile i Peru, które zyskają we wszystkich rankingach. To ostatnie zdaniem autorki może w przeciągu nadchodzących dekad przeskoczyć ponad 20 pozycji w rankingu i znaleźć się na 26 miejscu pod względem wielkości PKB.
Będzie to kolejny objaw jak już wspomniano wcześniej przeniesienia się światowego środka ciężkości nie tylko na Ocean Spokojny, ale też o wiele bardziej na południe. Obok wymienionych państw w Ameryce Południowej rozwijać się będą również Brazylia, Ekwador, Boliwia, Honduras i Paragwaj. Równocześnie wzrośnie znaczenie niektórych państw afrykańskich, szczególnie Nigerii, Ghany i Etiopii.
Czy Waszym zdaniem raport może przewidywać przyszłość?
Źródła: inwestycje
Twórcą artykułu jest Victor Orwellsky, autor powieści "Kod Władzy". Powielanie treści artykułu bez podania źródła jest zabronione.
2050 r - planowane jest zakończenie wszystkich planów rządu światowego, który jest już ustanowiony.
OdpowiedzUsuńNikomu nie będzie wesoło, bo zakończona też będzie depopulacja.
HSBC - tak, powstał w czasie, kiedy UE przejęła banki europejskie.
http://www.prisonplanet.pl/trend_trak/baza_udokumentowanych,p2097930879
To wszystko fajne ale jak uwzględnić III wojnę światową to te plany przedstawiają się wtedy jako ściema. Z wojnami tak to już jest, że się nie przewidzi wszystkiego. Jeśli dołożyć do tego ostrzeżenia o kosmicznych zaburzeniach, o których ostatnio tu i ówdzie można usłyszeć i to z ust osób "na stanowiskach" to sprawa wygląda coraz bardziej niepewnie. Jeśli jeszcze uwzględnić do tego Pana Boga (chociaż termin "Pan Bóg" może kojarzyć się z postawnym staruszkiem i w związku z tym może być mylący więc lepszym byłby: Stwórca nieba i ziemi, rzeczy widzialnych i niewidzialnych, wszystkiego) to te wszystkie ludzkie perspektywy są jak "patykiem na wodzie pisane". Wczoraj znajomy kościelny rzekł mi, iż jego znajomy kapłan mówił mu, iż kiedyś miał on wizje Chrystusa i z tych wizji wynikało, że Niemcy upadną i będą bez znaczenia (co akurat nie dziwne biorąc pod uwagę ich zamiłowania). Jeszcze inne takie różne szczególiki były. Ot drobiazgi. Zniszczenie Ameryki itp. One w sumie pokrywały się z innymi wizjami, więc można by było to przypisać pracy wyobraźni tego kapłana jeśli wiedział o wizjach innych osób. Niemniej takie wizje są i plany "możnych tego świata" niekoniecznie muszą być pewne. To tak jak w komunie mieliśmy plany 5-cio letnie. Mieliśmy... i zawsze to były plany. Arabskie przysłowie mówi: "Bóg widzi czarną mrówkę na czarnym kamieniu wśród czarnej nocy". To tylko głupiemu człowiekowi wydaje się, że panuje nad wszystkim - "Mówi głupi w swoim sercu: Nie ma Boga." (Ps 14:1; 53:2, bt)
OdpowiedzUsuńxxx
Jak plany to plany. Ja mam tu taki plan przyszłości. Se tak napisałem...
OdpowiedzUsuńTroska "wielkich"
Został już tylko...
krzyk
Oczy beznadziei wpatrzone
w pustkę
I rozwiany na wietrze włosów
kosmyk
I miejsce na samotną
chustkę.
I znów marszów
zryw
I sztandarów hasła
zapomniane
I choć flagę uniósł wiatru
poryw
Zostaną tylko łzami oczy
zalane.
I samotność domu
zapuka
Gdzie rządzący już ludu swego
nie widzą
Jak dziecko w kołysce o miłość władzy
puka...
Oni w zaciszu swych zamków
szydzą.
I nie będzie ni litości
ni troski...
Stado głów
przemądrzałych
Urządzi nam przyszłość pełną
słów gorzkich
I chadzać będą w glorii
wspaniałych.
xxx
I ostatnia zwrotka:
UsuńI przypną sobie ordery
do marynarek
Niczym sowietcy
generałowie
A ty ryżu miseczkę
jako podarek
I obóz pracy doba
po dobie.
xxx
Powinno być: sowieccy.
Usuńxxx
Przydałaby się od czasu do czasu jakaś lżejsza tematyka na blogu, bo jeszcze trochę i nie pozostanie nam nic innego jak tylko skoczyć z mostu;))
OdpowiedzUsuń@picu25 - ależ są, staram się równoważyć wiadomości tego typu ciekawostkami technologicznymi
OdpowiedzUsuńpicu2514 września 2013 23:48 - W planie globalistów brał udział Brzeziński. Dzisiaj "płacze", że plan może nie być zrealizowany, bo Narody budzą się!
OdpowiedzUsuńObudźmy się - informacja jest potężną bronią. Rozmawiajmy ze sobą, w necie i w realu.
Wyjść na ulicę też warto - to jest też informacja dla śpiących. Pozdrawiam.
@picu25
OdpowiedzUsuńNiestety życie składa się z pięknych idei i prania brudnych gaci. Czasem warto "zejść" na sam dół by zobaczyć właściwą perspektywę. Jeśli nie nazwiemy rzeczy "po imieniu" - starotestamentalne znaczenie słowa "imię" oznaczało rozumieć daną rzeczywistość, jej naturę - to nasze decyzje będą błędne.
xxx
Ps.:
UsuńDla porządku. Ponieważ drobiazg zmieniłem to przesyłam. Trochę to inaczej wtedy "wygląda". Ostatnia zwrotka
I obóz pracy... doba
po dobie.
A dzisiejsza Europa Zachodnia będzie kalifatem
OdpowiedzUsuń